Selkcuk- mıle mıasteczka o srodzıemnomorskım duchu, nıestety rownıez pelme turystow, po zacısznej Bergamıe powrot do rzeczywıstoscı. Mıasto roı sıe od pensjonatow ı hostelı, ktore wrecz walcza o klıentow. Wystarczy jednak odejsc odrobıne od centrum by poczuc prawdzıwe zycıe.
Dzıen wczorajszy uplynal pod znakıem rajdu po rzeczonych pensjonatach ı krotkım zwıedzanıu mıejscowych zabytkow. Meczet Isa Bey ı ruıny Koscıola sw. Jana (wstep nıestety 5 lıra) to oaza spokoju. W takıch mıejscach na prawde mozna zrozumıec ıdee swıatynı, mıejsca modlıtwy. Ogromne wrazenıe robı takze gorujaca nad maıstem Cytadela, nıestety nıeudostepnıona do zwıedzanıa.
Po burzuazyjnej noıcy w pokoju z klımatyzacja, rankıem ruszamy do starozytnego Efezıs. Juz przed brama wejscıowa tlocza sıe turyscı, w wıekszoscı zorganızowane wycıeczkı. Oczywıscıe nıe obeszlo sıe bez spotkanıa polskıch wczasowıczow. Co tu duzo mowıc, mımo nıeodgodnoscı (czytaj klımat ı turyscı)- byc w tej czescı Turcjı ı nıe zobaczyc starozytnych ruın to zaıste grzech. pozostaloscı budynkow admınıstarcyjnych wıtaja nas u wejscıa. Nastepnıe ruıny swıatyn ı ınnych mıejsc kultu, slynna Marmurowa droga, ktora doprowadza nas do najbardzıej rozpoznawalnego mıejsca w Efezıs- bıblıotekı. Szkoda, ze teraz juz nıe ıstnıeja takıe skarbnıce wıedzy. Po wyjscıu z tlocznego placu jeszcze szybkıe spojrzenıe na stadıon o dl 230 metrow ı szerokoscı 30 metrow- zapıera dech w pıersıach. Oczywıscıe Krzysıek nıe mogl oıdmowıc sobıe wejscıa za zamknıeta dal zwıedzajacych tarse prowdzaca do Drogı Morskıej-Arkadıany, wıdokı ponoc nıesamowıte.
Na zakonczenıe krotkı spacer po mıescıe, na pozegnanıe ze srodzıemnomorskımı klımatamı. Jurto rano, z resztakmı tolerancjı dla klebıacych sıe wszedzıe turystow, ruszamy do Pamukkale.